środa, 1 kwietnia 2009

Lizbona - Portugalia

PRYMA APRYLISSSSSSSSS

Kto dał sie złapać tego pozdrawiam :):):)

No i stało się.
Emigracja.
Myślałem, że mnie to nie czeka, ale kolega mi załatwił pracę w Agencji reklamowej.
Strony www, obsługa IT. On tam trzy albo cztery lata mieszka i szukają ludzi więc mi się mam farta.
Widzieli moje projekty i jest ok :)

Do tego, poszukał mi Antek miejsca na klub karate abym mógł go otworzyć po przybyciu.
Jak będzie okej to za jakieś pół roku zgarnę do siebie dziewczyny.
Puki co mieszkać będę w mieszkanku służbowym firmy, 30m przy ulicy Sofia Carvalho, około kilometra od portu.

Mam w planie intensywnie tu bloga emigracyjnego prowadzić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz