środa, 9 listopada 2011

A jednak :(

Marsjaski potwór ciągle dla Rosjan groźny. Tym razem zaatakował już na orbicie (tak jak i zresztą poprzednio czyli w 96 roku) i narozrabiał. Jak na razie nie wiadomo, dlaczego nie odpalił o określonej godzinie stopień Fregat, który najpierw miał wynieść statek na wyższą orbitę a potem na orbitę heliocentryczną, czyli okołosłoneczną. Dziś mają się odbyć testy silnika, gdyż nie wiadomo czy to on zawiódł czy oprogramowanie, czy jeszcze coś innego. Poniżej fota z wczorajszego startu:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz